Czy warto wziąć kredyt w 2016 ?

kredytZanim zdecydujemy się na zaciągnięcie kredytu należy odpowiedzieć sobie na jedno podstawowe pytanie: „Czy rzeczywiście potrzebujemy zaciągać kredyt?” No właśnie, rozważmy czy aby na pewno kredyt jest nam aktualnie potrzebny, czy nie możemy obejść się bez tego co byśmy kupili za te pieniądze.
W czasach kiedy bezrobocie sięga rzędu 10% warto się dobrze zastanowić czy praca w jakiej aktualnie jesteśmy zatrudnieni jest na tyle pewna by zapewnić nam byt i dodatkowo pozwolić na spłatę comiesięcznej raty.
Oczywistym jest, że kredyt z banku lub pożyczka od osób nam bliskich jest niezbędna gdy nie starczy nam pieniędzy na podstawowe artykuły wśród jakich jest żywność. Można sobie jednak podarować popadanie w długi w przypadku gdy chcemy kupić samochód, nowy telewizor czy przeprowadzić remont mieszkania. Bez tych rzeczy możemy się obejść i przełożyć ich kupno na inny termin, tym samym nie ryzykować długami i niewypłacalnością.
A trzeba sobie powiedzieć, że niewypłacalność może przyjść w każdej chwili, zazwyczaj w wyniku pechowych i przez nikogo niespodziewanego splotu wydarzeń. Może być to choroba, wypadek w pracy lub strata zatrudnienia – każde z nich spowodowało by najpewniej wpędzenie nas w spiralę długów. W czasie kryzysu drastycznie spadało zatrudnienie co rzecz jasna miało swoje przełożenie na zwiększenie bezrobocia. Ludzie bez pracy bardzo często miesiącami nie mogą znaleźć nowego miejsca pracy co z kolei przekłada się na zwiększenie zadłużenia i rosnącą potrzebę wzięcia pożyczki. Prowadzi to do sytuacji w jakiej na gwałt poszukujemy osoby lub instytucji zdolnej nam pożyczyć pewną sumę pieniędzy.
W tych ciężkich chwilach pierwszym frontem na jakim możemy szukać pomocy jest nasza rodzina. Pamiętajmy jednak, że oni także muszą za coś żyć i nie zawsze mogą pozwolić sobie na pożyczenie nam pieniędzy. Jeżeli rodzina nie pomoże decydujemy się udać do banku z prośbą o rozpatrzenie wniosku kredytowego. Pal licho jeżeli w naszej rodzinie jest jakieś dodatkowe źródło dochodu, schody zaczynają się gdy takiego nie ma.
Bank nie udzieli nam kredytu konsumpcyjnego jeżeli zobaczy, że w rodzinie brakuje jakiegokolwiek źródła dochodu. Tak zwane kredyty bez zaświadczeń także można włoży miedzy bajki. Co prawda nie musimy przedstawiać żadnych zaświadczeń ale Ban i tak poprosi o dane firmy w jakiej jesteśmy zatrudnieni oraz prześwietli nasze rozliczenia podatkowe.
Współczesny świat pieniądza nie zostawia suchej nitki na dłużnikach. Zwłaszcza w sytuacjach, wydawać by się mogło, bez wyjścia, w których dosłownie kredyt pogania kredyt. Trudno wydostać się z absurdalnej pułapki, jaką szykują nam banki. Mając do spłacenia zaległe raty i dodatkowo na głowie brak pieniędzy – zwykle zaciągamy kolejny kredyt w innym banku lub bierzemy pożyczkę. O popełnionym tym samym błędzie dowiadujemy się dopiero w chwili, gdy zamiast jednej małej raty, mamy do spłacenia dwie duże.
Jak więc wydostać się z takiej sytuacji? Wiadomo – kredyt i pożyczkę trzeba spłacić, inaczej ciążyć nad nami będzie widmo komornika, straty mieszkania, samochodu czy innych wartościowych rzeczy. Prostym rozwiązaniem jest zwyczajnie niebranie pożyczek – ale co zrobić, kiedy już to zrobiliśmy?
Przede wszystkim nie panikować i nie biec od razu do kolejnego banku po następną pożyczkę czy kredyt, bo zamkniemy tym samym błędne koło. Konieczne jest też odpowiednie planowanie wydatków i odpowiedzialne wydawanie pieniędzy. Zamiast poświęcać je na rzeczy nam niepotrzebne, przeznaczmy je na spłatę raty. Dodatkowo można podjąć się drugiej pracy lub poprosić o pomoc rodzinę, nie zaszkodzi też, kiedy zlikwidujemy swoje karty kredytowe.
Osoby poszukujące dodatkowych środków finansowych często rozważają wzięcie kredytu, pożyczki tak naprawdę nie zdając sobie sprawy, że jedno z drugim nie ma wiele wspólnego, że to dwie odrębne umowy. Pożyczka powoduje, że otrzymujemy określoną sumę pieniędzy, na własność. Sposób wykorzystania tych środków jest dowolny, oczywiście sumę odpowiadającą kwocie pożyczki, należy pożyczkobiorcy w określonym czasie zapłacić.
Inna sytuacja jest w przypadku kredytu. Tren instrument finansowy nie przenosi na własność kredytobiorcy niczego. Bank, bo inna instytucja kredytu udzielić nie może, udostępnia nam na określony czas określoną ilość pieniędzy, w ściśle określonym w umowie celu. Bank może, w czasie trwania umowy kredytowej kontrolować sposób, w jaki wydawane są pieniądze. Po upływie czasu trwania umowy kredytowej musimy zwrócić daną kwotę pieniędzy, wraz z odsetkami i prowizją za udzielenie kredytu. Moim zdaniem korzystniejsza jest umowa kredytowa. Firmy udzielające pożyczek często stosują nieprecyzyjne zapisy, banki udzielające kredytów stosują umowy bardziej przejrzyste. Wart o tym wiedzieć, szukając w ten sposób dodatkowych środków pieniężnych.